sobota, 15 marca 2014

Andrzej Stasiuk, "Nie ma ekspresów przy żółtych drogach"



Najnowsza książka Andrzeja Stasiuka "Nie ma ekspresów przy żółtych drogach" to zbiór krótkich tekstów napisanych przez autora w ostatnich latach w większości dla czasopism zagranicznych, choć niektóre z nich ukazały się także w "Tygodniku Powszechnym" czy na portalu dwutygodnik.pl. Na zbiór składa się blisko 50 tekstów, o szerokim spektrum tematycznym - Stasiuk potrafi zrobić esej niemalże ze wszystkiego, a sztukę pisania zwięzłych, impresyjnych tekstów opanował do perfekcji. Oczywiście jest o jego podróżach, tych bliższych i dalszych, ale tym razem dużo chętniej eksploruje tereny własnej biografii, sięga pamięcią do dzieciństwa, wizyt u dziadków na Podolu, inicjacyjnych doświadczeń i buntów młodości. W szkicu "Z daleka", który można potraktować jako literacki manifest Stasiuka, znajdujemy wytłumaczenie tego zwrotu w stronę własnej przeszłości. "Moim refrenem, moim memento było 'już nigdy'. Dlatego każdy dzień, każde zwycięstwo, każdą klęskę chciałem przeżywać w dwójnasób. Niewykluczone, że właśnie dlatego zostałem pisarzem. Pisanie daje po prostu szansę powrotu, daje złudne przecież, ale jakże odurzające poczucie, że w jakiś sposób panuje się nad czasem. Że można powrócić do  obrazów, zapachów, dźwięków i uczuć. Że istnieje możliwość powtórzenia minionego..."

 
 Bokka, Town Of Strangers

Suczawa. Pamięć
To, co minęło, powraca. Wchodzi jak czuła igła w serce. Wystarczy szczegół. Dźwięk, zapach, obraz, chwila. Dostrzegasz coś kątem oka i minione powraca z niespodziewaną siłą. Dzieciństwo. Zawsze jednak dzieciństwo i nie sposób dostrzec, gdzie przebiega jego granica. Dziesięć, dwanaście lat? Jakby późniejszy czas nie miał już tej mocy. Suczawa dawno temu, ranek, kilkoro dzieci bawi się pod ścianą obskórnego bloku. Szary kolor cegieł i piachu sprawia, że cofam się o czterdzieści lat i na kilka sekund znika teraźniejszość, by zrobić miejsce letniemu porankowi u dziadków na wsi. To jest oślepiające jak delikatna magnezja. Dzieci, szary piasek, szary mur. Tak działa pamięć. Nie sposób odgadnąć jej praw. Trwało chwilę. Taksówka wiozła nas na dworzec. Jakby śmierć się oddaliła, jakby na ten ułamek czasu utraciła swoją władzę. Tak."



Nie ma ekspresów przy żółtych drogach
Andrzej Stasiuk
Wydawnictwo Czarne 
2014